Autorka relacji: Kinga Letkiewicz
Dziesiątego stycznia w siedzibie Fundacji Feminoteka odbyło się kolejne wydarzenie w ramach Akademii Feministycznej: Patriarchat i kapitalizm. Kto nam to zrobił?. Spotkanie poprowadziły Maja Szmidt i Anna Dzierzgowska. Wydarzenie zgromadziło liczną grupę bardzo zaangażowanych uczestniczek i uczestników.
Punktem wyjściowym do wykładu był tekst Fryderyka Engelsa Pochodzenie rodziny, własności prywatnej i państwa, a zwłaszcza rozdział drugi, mówiący o zmianie struktury i modeli rodziny w przestrzeni historycznej. Jak przyznały prowadzące, mimo że tekstowi Engelsa można zarzucić pewną dozę konserwatyzmu i założenie istnienia jedynie heteronormy, to musimy pamiętać, że każdy z nas jest wytworem swoich czasów i kultury. Po kilku tysiącach lat patriarchatu, Engels dostrzegł brak kobiet oraz ich praw w przestrzeni publicznej, i przełamał sposób myślenia uznawany w jego czasach za jedyną, niepodważalną formę.
Już na samym początku spotkania prowadzące spytały publiczność z czym kojarzy im się patriarchat. Po początkowej ciszy i pojedynczych wypowiedziach takich jak: podporządkowanie – porządek społeczny, władza – relacja władzy, już śmielej zaczęły padać skojarzenia: wyzysk, kapitał, nierówność, agresja, dominacja, maskulinizm, własność, władza, ojcostwo. Nietrudno zauważyć, że patriarchat kojarzy się głównie z opresją, ale uczestnicy i uczestniczki spotkania nie zapomnieli/miały także o jego związkach z kapitalizmem.
Anna i Maja zaakcentowały podział na patriarchat i turbopatriarchat, czyli spotęgowaną postać patriarchatu. Mimo że zaczątkiem dyskusji był tekst Engelsa, udostępniony uczestniczkom i uczestnikom wydarzenia do wcześniejszego zapoznania się, prowadzące prezentowały oblicza patriarchatu i turbopatriarchatu na podstawie materiałów wizualnych. Pozornie niezwiązane z feminizmem zdjęcia, ryciny i obrazy, bardzo wiele mówią o pozycji i roli społecznej kobiety oraz wyobrażeniu o niej. Zobaczyliśmy/łyśmy obrazy przedstawiające wyidealizowany obraz burżuazyjnego świata, skontrastowany ze zdjęciami przedstawiającymi brutalną rzeczywistość dzieci pracujących w fabrykach. Wyświetlone zostały akty przedstawiające uległą, bierną, idealną kobietę prezentowaną jako obiekt. Zobaczyłyśmy/liśmy także całkiem współczesne, bo pochodzące z XX i XXI wieku reklamy uprzedmiotawiające kobiety. Na samym końcu prowadzące pokazały zdjęcie przedstawiające grupę polskich polityków. To z pozoru niewinne zdjęcie, dokumentacja spotkania politycznego, pokazało rolę, nawet współcześnie przypisywaną kobietom w polityce – odsuwane są na bok, w cień, posiadają mniejszą moc sprawczą.
Podczas spotkania zastanawialiśmy/łyśmy się, dlaczego pojawienie się kapitalizmu jest nierozerwalnie związane z walką przeciw kobietom. Zanalizowaliśmy/łyśmy wpływ jaki na pozycję kobiety miał podział życia na sferę publiczną i prywatną.
Zorganizowane przez Maję Szmidt i Annę Dzierzgowską spotkanie było niezmiernie ciekawe. Prowadzące w przejrzysty i interesujący sposób przedstawiły swoje spojrzenie na patriarchat i sytuację kobiet. Podobnie jak organizatorki, mam nadzieję, że to spotkanie stanie się zaczątkiem większego projektu, na który z niecierpliwością czekam.
Korekta: Klaudia Głowacz