Dlaczego w nowej, post-brexitowej rzeczywistości musimy postawić na kobiety?
Źródło: Telegraph
Autor zdjęcia: Andrew Crowley
Autorka tekstu: Sophie Walker – liderka Partii Równości Kobiet
Wielka Brytania opuszcza UE, a ja chciałabym się dowiedzieć jak ta decyzja wpłynie na kobiety – na koszty opieki nad dziećmi, tempo zrównywania różnic w wynagrodzeniu mężczyzn i kobiet czy ratyfikację Konwencji Istambulskiej w sprawie zapobiegania i zwalczania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej.
Niestety, ale nie znam odpowiedzi na żadne z powyższych pytań, ponieważ żadne z nich nie było dyskutowane podczas kampanii poprzedzającej ostatnie narodowe referendum. Przez cały czas kampanii [jako liderka Partii Równości Kobiet – przyp. tłum] nawoływałam do dyskusji na temat wpływu Brexitu na życie kobiet, na równość szans kobiet i mężczyzn oraz na inne prawa, które uzyskaliśmy wskutek naszego uczestnictwa w strukturach europejskich. Moje nawoływania odbijały się jednak głuchym echem. Dwa główne obozy polityczne na czas kampanii zmieniły się w dziecięcy teatrzyk, gdzie liderzy tak jak kukiełki okładają się nawzajem ciosami ku uciesze publiki. W tak prowadzonym dyskursie nie było mowy o niuansach. I znowu nie było też miejsca dla kobiet.
Dzisiaj, jak nigdy przedtem, ważnym jest aby zacząć tworzyć politykę od nowa. Kobiety muszą stać ramię w ramię z mężczyznami i razem zmierzyć się z nadchodząca rzeczywistością. Homogeniczna polityka ukierunkowana domyślnie na mężczyzn, do której kobiety mają się dostosować, musi się skończyć. Po kampanii referendalnej, w której kobiety były niesłyszalne, istotnym jest, aby teraz podczas narodowej debaty nad przyszłością kobiety odzyskały głos.
Wzywam kobiety by zasiadły przy negocjacyjnym stole i wraz mężczyznami omówiły strategię radzenia sobie z poreferendalnym finansowym wstrząsem, który dotknął nie tylko naszą gospodarkę, ale i kurs funta na światowym rynku, a być może niedługo rozleje się na inne przestrzenie życiowe naszych obywateli i obywatelek. Każdy recesja, której doświadczył ten kraj pociągała za sobą takie same działania rządu: cięcia wydatków w sektorach zatrudniających kobiety – głównie w usługach publicznych – i gorączkowe wydawanie pieniędzy na duże projekty infrastrukturalne, budowlane, czyli na chłopięce prace. Tym razem zróbmy inaczej. Chcę dyskusji o tym w jaki sposób możemy rozwijać nasz kraj wykorzystując talenty całej populacji. Jak na przykład ma wyglądać gospodarka opiekuńcza (ang. caring economy)? Chcę, aby zrozumiano mnie jasno: nie ma mowy o odstąpieniu od przepisów wymuszonych przez nasze członkostwo w UE – które, mimo tego że są popękane w wielu miejscach – zrobił wiele, aby poprawić jakość życia brytyjskich pracownic. Zacznijmy robić politykę inaczej, bo jest to teraz bardziej niezbędne niż kiedykolwiek przedtem. Ochrona przed molestowaniem seksualnym w miejscu pracy i prawo do urlopu macierzyńskiego powinien stanowić solidny fundament, na którym Wielka Brytania wyznaczy kolejne cele dotyczące równości kobiet.
Jako liderka Partii Równości Kobiet, będę naciskać do negocjowania nowych umów handlowych z UE, które zaangażują kobiety i będą im służyć. Kluczowym warunkiem przyszłych uzgodnień musi być także zapewnienie nowych możliwości w zatrudnieniu kobiet. Ustalenie przyszłych taryf handlowych z UE nie może powodować, że stracimy pieniądze, które moglibyśmy zainwestować w usługi publiczne. Musimy kontrolować ceny dóbr codziennego użytku tak, aby kobiety zarabiające mniej niż mężczyźni, a jednocześnie częściej odpowiedzialne za codzienne zarządzanie gospodarstwami domowymi, mogły zapewnić spełnienie podstawowych potrzeb swoich rodzin.
Tym co zaciemnia rzeczywistość jest triumf kampanii popierającej wyjście z UE, głoszącej jednocześnie prawo do zamknięcia brytyjskich drzwi przed imigrantami. Tego ranka ważnym jest, aby pamiętać, że od 1993 roku to kobiety stanowią większość migrantów w Wielkiej Brytanii. W tym nowym, chwytliwym terminie „migrant” mieszczą się także kobiety uciekające od prześladowań, przemocy i łamania praw człowieka. Wiele z nich przybyło do Wielkiej Brytanii z nadzieją na nowy początek. Nie zamykajmy przed nimi drzwi. Zamiast tego uczyńmy nasz kraj miejscem, gdzie mogą się rozwijać, gdzie ich płeć nie ogranicza prawa do bezpieczeństwa, do zatrudnienia, a także do życia. Partia Równości Kobiet zrodziła się z frustracji przestarzałymi sposobami uprawiania polityki. Dzisiejszy wynik referendum potwierdza, że polityka musi się zmienić. Że jesteśmy bardziej potrzebne niż kiedykolwiek przedtem.
Tłumaczenie i opracowanie: Karolina Ufa
Korekta: Klaudia Głowacz